Ostrów Wielkopolski, Krotoszyn, Rawicz to miasta, w których Polskie Stronnictwo Ludowe rozpoczęło prezentację kandydatów do Sejmu w okręgu 36 i do Senatu w okręgach 94 i 95. Spotkania z osobami, które będą ubiegać się o mandaty z ramienia PSL, będą odbywać się w każdym z powiatów. Jak zawsze Ludowcy postawili na osoby znane w swoich regionach z pracy samorządowej oraz społecznej na rzecz mieszkańców.
Okręg 36 to 12 powiatów. Każdy z nich ma swoich reprezentantów na litach Polskiego Stronnictwa Ludowego. Kandydaci to połączenie doświadczenia osób od lat związanych z pracą na rzecz lokalnych społeczności z nowoczesnym i młodzieńczym spojrzeniem na problemy wsi, gmin, powiatów i miast.
– 31 lipca w trakcie wojewódzkiej konwencji wyborczej ustaliliśmy listy wyborcze Polskiego Stronnictwa Ludowego w Wielkopolsce – powiedział w czasie konferencji prasowej w Ostrowie Wielkopolskim poseł do Parlamentu Europejskiego Andrzej Grzyb i równocześnie prezes PSL w województwie. – W czterech okręgach wyborczych w wyborach do Sejmu mamy dwóch nowych liderów. W okręgu kalisko-leszczyńskim numerem jeden jest minister Andżelika Możdżanowska, dotychczasowa senator oraz Krzysztof Paszyk w okręgu pilskim, który w tym momencie reprezentuje PSL w Sejmiku. W okręgach poznańskim Wojciech Jankowiak i konińskim Eugeniusz Grzeszczak a są to dotychczasowi liderzy. To pokazuje kontynuację naszej polityki, ale też zmiany, które zawsze są potrzebne.
Okręg numer 95 obejmujący powiaty ostrowski, krotoszyński, kępiński i ostrzeszowski PSL reprezentować będzie Paweł Błaszczyk, pracownik Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa a w okręgu 94, który tworzą powiaty gostyński, kościański, leszczyński, rawicki i Leszno Julia Krakowiak, przedsiębiorca i wydawca m.in. tytułu „InGreen”.
Szefowa sztabu wyborczego Ludowców w czasie konferencji dodała, że sprawowany przez nią do tej pory mandat senatorski był zobowiązaniem wobec wyborców, których oczekiwaniom starała się sprostać przez ostatnie cztery lata. Teraz z podobnym nastawieniem podchodzi do wyborów do Sejmu.
– Z pełną stanowczością mogę powiedzieć, że lista Polskiego Stronnictwa Ludowego to lista bardzo dobra. Różnorodność kandydatów, ich potencjał, doświadczenie , kompetencje to cechy, które wyróżniają naszą listę na tle innych list i jestem przekonana, że powiększymy ilość dotychczasowych mandatów o co najmniej jeszcze jeden – zdradziła plany minister Andżelika Możdżanowska, senator RP i szefowa sztabu PSL. – Każdy przedstawiciel naszego okręgu w polskim Parlamencie to gwarancja wsłuchiwania się w głosy mieszkańców bez względu na ich poglądy polityczne. Jako liderka listy i szefowa sztabu ciąży na mnie odpowiedzialność i wyzwanie, którym sprostam tylko dlatego, że ma wokół siebie osoby niezwykłe. Kompetentne, skuteczne i doświadczone.
Weteranem na liście PSL w okręgu kalisko-leszczyńskim jest dotychczasowy poseł Piotr Walkowski. Numer trzy na liście podkreślił, że jego celem jest kontynuacja dotychczasowej pracy.
– Jest to związane z moją pracą w Wielkopolskiej Izbie Rolniczej, która zahacza o tematy rolnicze i szeroko pojętą gospodarkę żywnościową czy infrastrukturę wiejską. To także działalność legislacyjna, którą prowadzę w kwestiach ważnego działu a więc spraw związanych z szeroko rozumianą polityką społeczną. Mam na myśli działania na rzecz zwalczania bezrobocia czy działań na rzecz osób niepełnosprawnych . Tutaj zmiany zachodzą dynamicznie i myślę, że będę kontynuował tę pracę.
Polskie Stronnictwo Ludowe prezentację swoich list rozpoczęło w Ostrowie Wielkopolskim. We wtorek Ludowcy spotkali się także z dziennikarzami w Krotoszynie i Gostyniu. Konferencje prasowe odbędą się we wszystkich wielkopolskich powiatach. Jak dodał Krzysztof Grabowski, wicemarszałek województwa wielkopolskiego, który na liście w okręgu 36 ma numer 4, z mieszkańcami członkowie Polskiego Stronnictwa Ludowego spotykają się każdego dnia.
– Naszą listę tworzą osoby doświadczone, które już i w pracy samorządowej, ale również parlamentarnej mają ogromną wiedzę. To bardzo istotne jeśli bierzemy pod uwagę walory kandydatów. Reprezentanci PSL znają problemy ludzi i to te, z którymi stykamy się na co dzień, w różnych sytuacjach. W małych miejscowościach czy miastach. I co ważne rozwiązujemy je pracując w samorządzie. Ja w samorządzie funkcjonują już od ponad 20 lat i to ważne doświadczenie, które trzeba wykorzystywać w pracach parlamentarnych. Tylko wtedy możemy tworzyć prawo przyjazne mieszkańcom, ale jeżeli nie ma prawa, które sprzyja pracy w samorządzie trudno wprowadzać szereg rozwiązań – wyjaśnił Krzysztof Grabowski, wicemarszałek województwa wielkopolskiego. – Stąd moja decyzja o starcie w wyborach. Na liście jest wielu doświadczonych samorządowców. Na takie osoby stawiamy. Takie, które mogą coś nowego mogą wnieść do Parlamentu i nie boją się ciężkiej pracy i stawiania czoła problemom. Nie sztuką jest o nich mówić, sztuka jest je rozwiązywać. A to najważniejsze dla nas. Staramy się by wynik PSL był najlepszy, stąd prośba do wyborców by poprali ludzi, których znają z pracy, z którymi stykają się na co dzień, z którymi mają kontakt, którzy z nimi rozmawiają, rozwiązują problemy i od nich nie uciekają. Wiemy, że z politykami z innych opcji politycznych jest tak, że spotykają się z wyborcami tylko w kampanii. My mamy kontakt z mieszkańcami przez cały okres pełnienia przez nas różnych funkcji w samorządzie i różnego rodzaju instytucjach.
Podobnie o swojej kandydaturze mówił w czasie spotkania Lech Janicki, starosta ostrzeszowski i przewodniczący konwentu powiatów. Dla niego praca w Parlamencie to kontakt z samorządem, który jest najbliżej mieszkańców poszczególnych miejscowości i miast.
– Po 25 – latach pracy w samorządzie zdecydowałem się na start do Parlamentu. Jeśli zostanę posłem to będę posłem samorządowym. Mnie imponuje pomoc i udział w rozwiązywaniu lokalnych spraw. Nie tylko w skali powiatowej, ale też szerszej – wyjaśnił Lech Janicki. – Tak robimy jako konwent powiatów. W dużej mierze w oparciu o środki unijne. Może wymienić informatyzację szpitali czy informatyzację zasobu geodezyjnego i kartograficznego. A dla mnie jako posła najważniejszy będzie dla mnie rozwój aglomeracji kalisko-ostrowskiej i zadbanie o małe społeczności lokalne. Drugim motywem, który przekonał mnie do startu jest drużyna PSL.
Debiutantem na liście w okręgu kalisko-ostrowskim nie jest Krzysztof Nosal. Starosta kaliski już 10 lat temu ubiegał się o mandat posła. Teraz podkreśla, że kandydaci PSL to najlepszy wybór ze względu na połączenie doświadczenia i świeżości.
– Na pewno będziemy dopingować do ciężkiej pracy i podpowiadać tym niej doświadczonym bo na pewno są wstanie do naszego programu wnieść wiele – dodał Krzysztof Nosal. – Dziś są takie czasy, że w każdej drużynie, by dobrze pracowała, musi być taki zestaw ludzi, którzy mają doświadczenie, pamiętają poprzednie, trudne czasy, ale też musimy mieć ludzi nowych, którzy mają inne spojrzenie na świat, mówią kilkoma językami, którzy znają nowe technologie. Tylko wtedy powstaje miks, który może dać dobre efekty. Znalezienie się w takim gronie to satysfakcja. Ubiegając się o mandat trzeba uczyć się pokory od tych, których się reprezentuje, od tych, którzy ciężko pracują i to wielką pasją.
Młode pokolenie, które wnosi nowe spojrzenie na świat, reprezentują Aneta Szczepanowska, nauczycielka akademicka i lingwistka, która również ubiega się o mandat posła oraz wspominany już wcześniej Paweł Błaszczyk.
– Jestem nauczycielem akademickim, społecznikiem w moje zainteresowania to współpraca i rozwój samorządów. Jestem lingwistka, znam kilka języków obcych i to może owocować w zakresie współpracy samorządów z miastami partnerskimi i z innymi krajami. Chciałabym dbać o rozwój aglomeracji i infrastrukturę oraz by nasz subregion razem rozwijały przemysł spożywczy – wyjaśniła Aneta Szczepanowska.
W konferencjach wzięli udział także samorządowcy i przedsiębiorcy z powiatów ostrowskiego, krotoszyńskiego i rawickiego, którzy nie startują do Parlamentu, ale popierają kandydatów Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Drukuj | PDF
