Projekt PSL „Stop zmianie czasu”, zmiany w ordynacji wyborczej oraz gospodarka w obiegu zamkniętym to tematy o których poseł do PE Andrzej Grzyb wraz z Wicestarostą Pilskim Stefanem Piechockim, Radnym Sejmiku Wielkopolskiego Jerzym Kado, oraz Radnym Powiatu Pilskiego Jerzym Wiesiołkiem rozmawiali z dziennikarzami podczas konferencji prasowej.
Wiodącymi tematami były: przygotowania PSL do przyszłorocznych wyborów samorządowych, wyzwania dla samorządów dotyczące gospodarki w obiegu zamkniętym oraz szanse na wdrożenie w życie pomysłu PSL „Stop Zmianie Czasu”.
– Chcemy by wybory do samorządów odbyły się według stabilnych reguł – mówił Poseł do PE Andrzej Grzyb i dodał, że Polskie Stronnictwo Ludowe, jak już wcześniej zapowiadał Prezes Władysław Kosiniak – Kamysz, samodzielnie przystąpi do tych wyborów. Niepokój budzi możliwość zmiany dotychczasowych wyborczych zasad i przepisów w ramach zapowiadanej nowelizacji ordynacji wyborczej – podkreślał Prezes PSL w Wielkopolsce, dodając, że Ludowcy wystawią we wszystkich powiatach i prawie wszystkich gminach w Polsce swoich własnych, silnych i przygotowanych kandydatów.
Eurodeputowany Andrzej Grzyb przedstawił propozycje Komisji Europejskiej dotyczące gospodarki o obiegu zamkniętym, która ma na celu zachowanie wartości materiałów i energii wykorzystanych w produktach przez jak najdłuższy czas. Dotyczy to zwłaszcza tworzyw sztucznych, które są obecne w światowej i europejskiej gospodarce na masową skalę. Trwałość tworzyw sztucznych to ich wielka zaleta, ale i jednocześnie przekleństwo, powodujące pozostawanie plastiku w środowisku przez setki lat.
Europoseł przedstawił także jakie zyski płyną z wdrażania GOZ dla przemysłu, a jakie dla konsumentów. Wyjaśniał, że przed ustawodawcami, zarówno tymi na szczeblu krajowym, jak i unijnym stoją nowe zadania, a przed samorządami nowe wyzwania. Dodałprojekt znajduje się teraz w kluczowym, końcowym etapie prac legislacyjnych a negocjacje trójstronne między Parlamentem Europejskim, Radą i Komisją najprawdopodobniej zakończą się pod koniec listopada.
– Dość przestawiania zegarka, zmiana czasu to anachronizm – przekonywał poseł Krzysztof Paszyk i dodał, że zgłoszony został już do Marszałka Sejmu projekt ustawy Polskiego Stronnictwa Ludowego, zakładający pozostanie przy czasie letnim. – Przyszłość tego projektu rysuje się jednak w niepewnych barwach, gdyż nie został on jeszcze przekazany do procedowania – informował poseł. Poseł określił jakie negatywne skutki powoduje kłopotliwa zmiana czasu, począwszy od chaosu informacyjnego, problemów z transportem publicznym, problemów z systemach informatycznych i niekorzystnego wpływu na zdrowie i samopoczucie ludzi. Przestawianie zegarka to również duże koszty dla gospodarki – przekonywał Krzysztof Paszyk.