Komisja środowiska PE przyjęła dzisiaj stanowisko w drugim czytaniu w sprawie pośredniej zmiany użytkowania gruntów (ILUC) i zmiany dyrektywy o jakości paliw oraz dyrektywy o wspieraniu odnawialnych źródeł energii.
Przyjęte stanowisko zakłada ograniczenie udziału w rynku paliw biokomponentów pochodzenia rolniczego (biodiesla i bioetanolu) do 6% oraz wprowadzenie tzw. wskaźników pośredniej zmiany użytkowania gruntu, mających określać szkodliwość środowiskową poszczególnych biopaliw. Wskaźniki te są oparte na nieupublicznionym i niezweryfikowanym modelu badawczym.
– Aby zapewnić stabilność produkcji biopaliw Polska zgodziła się na ograniczenie ich udziału w paliwach do maksymalnie 7%. KE opierała swoją propozycję na badaniach, które mówią, że produkcja biopaliw z produktów rolniczych przyczynia się pośrednio do wycinania lasów deszczowych m.in. w Brazylii czy Pakistanie, a tym samym zamiast ograniczać emisje dwutlenku węgla do atmosfery powoduje ich wzrost. Niestety informacja ta jest niemożliwa do zweryfikowania. Polsce zależy na zapewnieniu stabilności produkcji biopaliw z produktów rolniczych, dlatego chcemy utrzymania obecnego poziomu – powiedział po głosowaniu poseł Andrzej Grzyb.
– Biorąc pod uwagę, że przepisy wprowadzające wsparcie dla biopaliw zostały wprowadzone zaledwie w 2008 roku, sprzeciwialiśmy się zarówno pierwotnemu wnioskowi KE, jak i propozycji sprawozdawcy. Wspieramy natomiast kompromisową propozycję zaprezentowaną przez Radę, która gwarantuje utrzymanie produkcji biopaliw na obecnym poziomie – dodał poseł Grzyb.
Propozycja będzie teraz przedmiotem negocjacji między Parlamentem Europejskim a Radą. Finalne głosowanie w drugim czytaniu musi się odbyć najpóźniej podczas kwietniowej sesji plenarnej w Strasbourgu. Jeśli PE nie podejmie do tego czasu żadnej wiążącej decyzji, Wspólne Stanowisko Rady będące podstawą w drugim czytaniu zostanie uznane za przyjęte.
– Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że zespół negocjacyjny PE będzie musiał zrezygnować z najbardziej szkodliwych rozwiązań. W przeciwnym przypadku sprawozdawca musi się liczyć z koniecznością oficjalnej koncyliacji w trzecim czytaniu legislacyjnym. Z naszego punktu widzenia to również nie byłoby złe rozwiązanie – dodał Grzyb.