Jakie są priorytety i plany na VIII kadencję PE?

Przede wszystkim, w najbliższym czasie ukonstytuować się muszą władze Parlamentu, władze Grupy EPL i polskiej delegacji w jej ramach. Będziemy pracować nad jak najlepszym z polskiego punktu widzenia podziałem stanowisk w komisjach parlamentarnych – w obecnej kadencji mamy lepszą pozycję wyjściową ze względu na to, iż stanowimy drugą co do wielkości delegację narodową w grupie EPP. Następnym krokiem będzie zatwierdzenie przez Parlament Komisji Europejskiej.

Jeśli chodzi o długofalowe wyzwania tej kadencji PE, to widzę trzy istotne obszary. Po pierwsze, programowanie kolejnej po 2020 perspektywy finansowej. Ostateczne decyzje zapadną zapewne na przełomie 2019 i 2020, ale to będzie intensywny finisz, z ograniczonym polem manewru. Trzeba tak ukształtować fundusze UE po 2020, by w jak największym stopniu uczestniczyć w ich dystrybucji. Według prognoz, po 2020 roku 5 z polskich regionów „awansuje” z grona regionów mniej rozwiniętych do wyższej kategorii – co oznacza niższy przydział środków i wyższe wymagania przy ich wydawaniu. W tym kontekście na znaczeniu zyskuje to ile środków UE przeznaczy na Wspólną Politykę Rolną – bo z tej puli Polska nadal będzie korzystać. W tej kadencji musimy zadbać nie tylko o dobrą WPR, z wyrównanymi dopłatami bezpośrednimi i wysokim udziałem środków na rozwój obszarów wiejskich, ale po prostu o odpowiednie finansowanie WPR po 2020.

Po drugie, wyzwaniem będzie przeorientowanie polityki energetyczno-klimatycznej na taką, która będzie w większym stopniu odpowiadać realiom gospodarczym i środowiskowym. Jeśli bowiem, nie patrząc na kraje trzecie, narzucimy sobie zbyt wyśrubowane ograniczenia emisji, to nasilimy zjawisko odpływu produkcji i związanych z tym miejsc pracy poza UE, tam, gdzie nie obowiązują żadne standardy ochrony środowiska naturalnego. Musimy również dbać o solidarność w dziedzinie energii i wspierać integrację europejskich rynków energetycznych – tak w aspekcie prawnym, jak i podążającymi za tym inwestycjami infrastrukturalnymi np. w połączenia między krajami, w tym również umożliwiające zmiany kierunku przesyłu.

Po trzecie – lepsza koordynacja w polityce zagranicznej i wprowadzenie procedur umożliwiających szybsze podejmowanie decyzji i reagowanie na sytuacje międzynarodową. W kontekście obecnej sytuacji za wschodnia granicą, to wprost kwestia bezpieczeństwa naszego kraju, ale także np. zabezpieczenia Polski przed niekontrolowanym napływem imigrantów i uchodźców ze Wschodu. Sprawy zagraniczne, to również relacje gospodarcze i handlowe, w tym również wsparcie UE dla polskich producentów żywności. Poza utrzymaniem zbytu na rynkach unijnych, musimy walczyć również o rynki światowe i tam również poprawiać polski bilans handlowy – w tym także może nas wspierać UE.

Zdjęcie: http://audiovisual.europarl.europa.eu

©2024 Andrzej Grzyb - Poseł do Parlamentu Europejskiego  |  Polityka Prywatności

Top

Log in with your credentials

Forgot your details?