O przyznaniu Chinom statusu gospodarki rynkowej

W Parlamencie Europejskim trwa dyskusja o przyznaniu Chinom statusu gospodarki rynkowej. Czy Państwo Środka zostanie oficjalnie uznane za gospodarkę rynkową? Poseł Andrzej Grzyb kreśli możliwe scenariusze. 

 

W grudniu minie 15 lat od czasu przystąpienia Chin do WTO. Jak argumentuje strona chińska, ze względu na podpisane w 2001 roku dokumenty akcesyjne wymaga to od pozostałych członków organizacji automatycznego przyznania im statusu gospodarki rynkowej. Prawnicy pozostają jednak podzieleni, podobnie zresztą jak i decydenci polityczni. W środę 2 marca Grupa EPL zorganizowała w PE wysłuchanie mające za zadanie przybliżenie tej tematyki.

 

„Istnieją zasadniczo trzy możliwe dla Unii rozwiązania w tej sprawie. Pierwsze, potencjalnie najbardziej kosztowne politycznie, to nie robić nic, czyli po prostu utrzymać obecne rozwiązania legislacyjne przy jednoczesnym dalszym traktowaniu chińskiej gospodarki jako nierynkowej. Drugie – przeciwne, a także potencjalnie najbardziej kosztowne ekonomicznie – to przyznać Chinom status gospodarki rynkowej. Rozwiązanie trzecie jest hybrydowe, poniekąd kompromisowe, ale zarazem o najmniej przewidywalnych skutkach – przyznać status gospodarki rynkowej, ale jednocześnie przyjąć takie rozwiązania prawne, które tam gdzie to będzie możliwe pozwolą zachować pewne chociaż instrumenty antydumpingowe” – podsumował prezentowane w ramach wysłuchania scenariusze poseł Andrzej Grzyb.

 

Chiny nie są gospodarką rynkową – stwierdzili zgodnie zaproszeni eksperci konferencji, wśród których znajdowali się zarówno członkowie KE, jak i przedstawiciele europejskiej branży przemysłowej. Samo to krótkie stwierdzenie nie zamyka jednak sprawy, bowiem już w grudniu tego roku Unia Europejska może stanąć przed koniecznością podjęcia decyzji w sprawie, której skutki w różnym stopniu dotyczyć będą wszystkich państw Unii i jej obywateli.

 

Największe obawy budzi spowodowana zalewem tanich produktów (tak zwany dumping) z Chin potencjalna utrata setek tysięcy miejsc pracy w Europie. Jak powiedział otwierający wysłuchanie szef komisji przemysłu, badań naukowych i energii Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, zagrożonych może być ich nawet milion. Przyznanie Państwu Środka statusu gospodarki rynkowej w znaczący sposób ograniczy możliwość stosowania wobec Chin instrumentów antydumpingowych chroniących europejski rynek i produkty, obniżając zarazem ich konkurencyjność. Nie przyznanie jednak takiego statusu narazić może z kolei Unię na pogorszenie relacji z najludniejszym krajem świata, co jak podkreślali zaproszeni goście może okazać się kosztowne, jako że Chiny są po USA drugim największym partnerem gospodarczym UE.

 

Każde z prezentowanych w czasie wysłuchania rozwiązań wiąże się z pewnym ryzykiem i mniejszymi bądź większymi kosztami, a także każde z nich jest swego rodzaju niewiadomą, dlatego też wielu spośród zaproszonych gości wzywało do przeprowadzania wzmożonych analiz i dogłębnego zbadania tej jakże ważnej kwestii. Zwracano również uwagę na potrzebę większej innowacyjności unijnego przemysłu i obniżenia kosztów oraz konieczność rozmów i negocjacji ze stroną chińską, a także amerykańską, w celu wypracowania wspólnego transatlantyckiego stanowiska.

Opracował Jakub Szewczyk

 

Więcej na ten temat:

„Pozostał rok: debata na temat statusu gospodarki rynkowej Chin staje się coraz gorętsza”

 

 

©2024 Andrzej Grzyb - Poseł do Parlamentu Europejskiego  |  Polityka Prywatności

Top

Log in with your credentials

Forgot your details?