– Unia Europejska może prowadzić ambitną politykę klimatyczną pod warunkiem że inni uczestnicy też się do tego solidnie przyłożą – mówił w czasie debaty plenarnej w Strasburgu Andrzej Grzyb (PSL). Eurodeputowany z Wielkopolski zabrał głos w dyskusji podsumowującej COP21. Dodał też, że w dokumencie znalazły się ważne dla naszego kraju, ale też promowane wcześniej przez EPL oraz Waldemara Pawlaka, zapisy o gospodarce niskoemisyjnej, nie dekarbonizacji.
W Strasburgu posłowie, przedstawiciele Rady i Komisji Europejskiej omówili efekty negocjacji prowadzonych w Paryżu w czasie szczytu klimatycznego, w którym wzięły 194 państwa. W drugim tygodniu obrad COP21 uczestniczyło też 15 posłów z komisji środowiska (ENVI, w której pracuje Andrzej Grzyb) i komisji przemysłu
Kilkunastodniowe obrady zmodyfikowały tekst pierwotny. Ostateczny dokument to wynik negocjacji każdego z krajów biorących udział w historycznym szczycie w Paryżu. – Porozumienie wskazuje reguły według których poszczególne gospodarki będą mogły kalkulować koszty prowadzenia polityki klimat – podkreślił Andrzej Grzyb.
Porozumienie zakłada ograniczenie globalnego ocieplenia o 1,5 stopnia Celsjusza i przestawienie gospodarek na zero emisyjne. Na to kraje podpisujące porozumienie dostały 35 lat. Dokument pokazuje, że kończy się era węgla, na którym przede wszystkim opiera się m.in. polska gospodarka. W czasie negocjacji kraje biorące udział w szczycie zgodziły się na rezygnację z dekarbonizacji -Gospodarka niskoemisyjna a nie dekarbonizacja to również zapisy dokumentów programowych Europejskiej Partii Ludowej przed konferencją klimatyczną – dodał Andrzej Grzyb. – Już w trakcie polskiej prezydencji w 2011 roku o low-emissions economy a nie low-carbon economy mówił Waldemar Pawlak.
W porozumieniu znalazły się za to m.in. zapis o zwiększonej roli lasów w redukcji emisji CO2. W przedstawicielach niektórych krajów oraz ekologach wzbudził sporo wątpliwości, jest jednak promowany przez np. Polskę.
Paryska umowa dotyczy zapisów ogólnych oraz indywidualnych dla poszczególnych krajów podpisanych pod porozumieniem. Pierwsza część zobowiązuje wszystkich do rewidowania co pięć lat krajowych celów walki z ociepleniem klimatu. W drugiej, każdy z krajów, określił plany redukcji emisji gazów cieplarnianych w najbliższych latach.