Absolwentka politologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, doktorantka na Wydziale Nauk Społecznych UAM. Odbyła staż w biurze Posła Andrzeja Grzyba od 1 listopada 2012 do 31 stycznia 2013 roku.
Był to niezapomniany czas, fantastyczne chwile z sympatycznymi ludźmi, a także kontakt z wielką polityką.
Parlament Europejski to nowoczesny wielki budynek, w którym łatwo się zgubić. Z biura Posła roztacza się piękny widok na Brukselę. Poseł Andrzej Grzyb jest osobą otwartą i wyrozumiałą. Ma świetny kontakt z młodymi ludźmi, z którymi potrafi dyskutować godzinami.
Praca w biurze polegała na śledzeniu prac Komisji Europejskich, przebiegu posiedzeń grupy EPL, dokonywaniu sprawozdań, a także zajmowaniu się organizacją pracy Posła. Wszędzie można dogadać się po angielsku, ale nie ukrywam, że wielokrotnie przydawała się znajomość języka francuskiego. Nad pracą całego biura bacznie czuwają asystenci Posła – Borys i Łukasz. Są wymagający, ale zawsze służą pomocą i udzielają wskazówek. To dzięki nim w trakcie mojego pobytu stworzony został sprawnie współpracujący zespół.
Miałam okazję uczestniczyć w różnego typu spotkaniach, wystawach, prezentacjach tradycji państw europejskich, organizowanych na terenie Parlamentu. Szczególnie ważnym dla mnie jako poznanianki wydarzeniem była promocja regionu (Wielkopolski) połączona z degustacją prawdziwych gorących rogali Świętomarcińskich.
Bruksela jest pięknym miastem z zabytkową zachwycającą swoim przepychem starówką (Grand Place). Oprócz starówki warto zobaczyć pomnik Don Kichota i Sancho Pansy (blisko dworca głównego), Kościół Św. Katarzyny, Plac Męczenników oraz Katedra Św. Św. Michała i Guduli.
Wyjechałam również na sesję plenarną do Strasburga. To urokliwe miasto z zabytkową katedrą w centrum. Część budynku Parlamentu przypomina trochę Okrąglak w centrum Poznania.
Co weekend korzystałam ze zniżek na pociągi i zwiedzałam Belgię. Miałam okazję zwiedzać Antwerpię, Gandawę, Brugię, Leuven, Liege, Mechelen, Tongeren, oraz grupą wybraliśmy się do Amsterdamu.
Z przyjemnością wspominam te trzy miesiące, które minęły zbyt szybko.